Czy zwróciliście uwagę? A może powiecie, że nie wąchacie tylko robicie i wychodzicie? Tararara… ciężko nie poczuć, chyba, że ktoś… no własnie.
Czy zawsze i każdy ma po szparagach ten dziwny zapach i skąd się to bierze?
Szparagi zawierają pewne związki – asparginę i pochodną metioniny. To one rozkładają się w procesie trawienia na związki siarkowe, które następnie trafiają do moczu, a siarka jak wiemy słynie z pięknego zapachu… Co ciekawe, niektórzy ludzie mają pewną wariację genu, która decyduje o tym czy ten zapaszek czujemy czy nie. Okazuje się zatem, że zmiana genetyczna nie powoduje dziwnego zapachu moczu tylko jego WYCZUWANIE. Jednak podobno inne badania wykazały, że kilka procent ludności nie trawi szparagów w ten sposób, który sprawia, że siuśki śmierdzą siarką…
Jednak niech Was Kochani nie zraża to do jedzenia szparagów. Te bowiem są źródłem wielu witamin i minerałów. Szczególnie zielone, które preferuję. Znajdziemy w nich: witaminę A, B1, B2, B6, C, PP oraz magnez fosfor, żelazo, sód, wapń, potas. A więc na zdrowie!
Informacje o tym ile ludziów potrafi wyczuć zmieniony zapach moczu wahają się od 15% do 50%. Ciekawam czy bliżej 15 czy 50. Piszcie zatem w komentarzu Zjadacze Szparagów – kto czuje a kto nie. Ja tak 🙂
P.S. Kończy się sezon szparagowy więc jak ktoś jeszcze nie próbował to w te pędy do sklepu, kupować, przyrządzać a potem sikać i wąchać 😉
Źródła: vitalia.pl, pl.wikipedia.org, crazynauka.pl