„Mam napad!” powiedziałby Czech. Albo Ewa Farna w rodzimym języku 😉 Czyli, że miałam pomysł. Ubzdurało mi się zrobić curry warzywne z przewagą ziemniaków. Połowa już zjedzona 😉 Rodzina zadowolona!
Tym razem przy produkcji chlebka bezglutenowego sugerowałam się dwoma przepisami – jednym z bloga Olgi Smile, a drugim z opakowania od mąki gryczanej. Efekt – jeszcze nie ostygł, a już dzieci wpałaszowały połowę na kolację!