„Jak jest zima to musi być zimno, pani kierowniczko” to było w jakimś filmie, tak mi mówili koledzy, jak jeszcze byłam im kierowniczką 😉 Pamiętacie w jakim filmie? Bo ja nie mam głowy do takich rzeczy…
A skojarzenie mam takie, bo jest zima, a jak jest zimno to musi być rozgrzewająca zupa. Jak ta – z soczewicą i suszonymi pomidorkami. Zapraszam i polecam, bo pyszna!
Continue reading „Rozgrzewająca zupa z soczewicą i suszonymi pomidorkami”